Sprzęt nabyłem w maju ubiegłego roku. Tuż po zakupie motocykl przeszedł pierwszy (u mnie) gruntowny serwis za ok. 4500zł w serwisie Motomaniax.pl (bywalcy forum Ducati znają jakoś ich usług). Podczas tego serwisu motocykl został doprowadzony do stanu, jaki pozwalał na bezproblemową i bezpieczną (zarówno dla kierowcy jak i dla maszyny) jazdę. Zostały wtedy wymienione na nowe takie elementy jak: olej + uszczelniacze w przednim zawieszeniu, łożyska kół, łożyska główki ramy (wzmocnione) wraz z nakrętką, wykonany pomiar + regulacja luzów zaworowych (dołożone dwie płytki zaworowe), inspekcja rozrządu (paski tuż przed sprzedażą zmienił poprzedni właściciel –org. Ducati), wymiana kompletnego układu napędowego (DID 520VX + zębatki Sunstar), montaż nowych tarcz hamulcowych przednich oraz klocków hamulcowych, montaż nowej opony przedniej (Metzeler Sportec M5), wymiana oleju silnikowego (Agip 15W50) + filtr Hilfo oraz płynów – sprzęgłowego i hamulcowego we wszystkich obwodach, montaż crashpad’ów bocznych (R&G Racing).
W tym czasie to mniej więcej tyle.
Kolejna seria modyfikacji nastąpiła w styczniu 2012 (oczywiście nadal w Motomaniax).
Wówczas motocykl wzbogacił się o nową kierownicę (Rizoma 22mm), klamki regulowane Brembo, nowe manetki, nowe lusterka CNC, nowy roll gaz oraz nowy akumulator. Nastąpiła także wymiana oleju w silniku.
OK, więcej grzechów nie pamiętamJ
Generalnie motocykl stylizowany na S4RS – lakier biała perła z palety Ducati Monster 1100S, białe zegary od RS’a, chromowane obwódki zegarów, obcięty tylny błotnik, obcięty tył ramy (tzw, bobrzy ogon), przedni błotnik od SS, tylna lampa oraz wszystkie kierunkowskazy – LED, wydechy robione na zamówienie – robią niezłe zamieszanie na ulicy.
Co do mojego użytkowania to motocykl nigdy mnie nie zawiódł. Przez rok codziennego użytkowania nigdy się nie zepsuł, nie odnotowałem żadnej poważnej awarii.
Jeździłem nim „normalnie”. Nie jeździłem po torze, nie stawiałem na koło, nie kręciłem do odcięcia ale też nie jeździłem jak stara baba do 2tys.
Wady, jakie posiada motocykl to: spalony czujnik prędkościomierza (nie wymieniałem – bez prędkościomierza jeździ mi się lepiej) – koszt ok. 100zł, przytarta pokrywa sprzęgła – spadek po poprzednim właścicielu.
Sprzęt jest w ciągłym użytkowaniu. W tym sezonie nie wymaga żadnych inwestycji. W następnym 2013 – wymiana pasków rozrządu, oleju w silniku, tylnej opony.
Przez cały czas prowadziłem historię wydatków – dla osoby zainteresowanej kupnem mogę udostępnić.
Do motocykla oczywiście to, co z fabryki – trzy kluczyki (w tym czerwony serwisowy), karta kodowa, karta pojazdu.
Co do samego modelu to motocykl bardzo przyjemny – na wtrysku, więc nie ma problemów z synchronizacją gaźników, moc 64 KM, 63 Nm – daje radę (ok. 4s do 100km/h) ale nie jest jeszcze na tyle agresywny żeby zrzucić przy odkręcaniu lub zamieść tyłem przy wysokiej redukcji.
Mam nadzieję że opisałem sprzęt w miarę rzetelnie. Jeżeli zainteresowanemu nasuną się dodatkowe pytania chętnie odpowiem na nie w godzinach wieczornych 19:00 – 23:00 pod nr. Tel 607 [zasłonięte] 281.
Motocykl można obejrzeć w Warszawie na Żoliborzu.
Pozdrawiam i zachęcam do zakupu.
Ps. Jestem użytkownikiem forum Ducati pod Nickiem ‘Włodi’ – tam pewnie też można znaleźć trochę informacji o moim motocyklu.
Ps.2. Na życzenie udostępnię link do albumu Picassa z dużą ilością zdjęć w dużej rozdzielczości oraz film gdzie słychać dźwięk silnika.
