Ford F150 XLT 4.6 Triton 1997r, 180 tys mil (Najdłuższa wersja F150tki, 2.5m paka, 6 osobowa kabina, 6.30m długości) 4x2 !!!!! ze świeżym przeglądem i oc

usterka mostu - nadal bezpoblemowo jeździ -IDEALNY NA CZĘŚCI !!

Auto przeszło prawdopodobnie swap na 4.6 z mustanga [305KM, 2005r] (dwa niezależne źródła mi o tym wspominały, a osiągi i dostępność części na to wskazuje)

Samochód kupiłem z uszkodzonym, wręcz przerysowanym prawym narożnikiem (maska, błotnik, atrapa, lampa, zderzak, lusterko prawe), przy okazji wymiany elementów założona atrapa i zderzak od "polifta". Niestety lampa nie wymieniona i nadal jest pęknięta.
Silnikowo praktycznie bez zarzutów, pali od strzała, pracuje cicho i równo. Wymieniony olej, filtr oleju, prawa lambda za katalizatorem (wywalała check'a), świece. Silnik lekko przypocony olejem przy podstawie filtra oleju.

Był zagazowany, od czasów poprzedniego właściciela już nie jest.
auto u poprzedniego właściciela długo stało, więc potrzebowało sporo prac konserwacyjnych, żeby stać się spowrotem jezdne
Do zrobienia:
nienajdrobniejsze poprawki blacharskie (progi, podłoga),
drobne poprawki blacharskie i lakiernicze na zewnątrz auta, wymienione elementy tylko zapodkładowane.
Czujnik ABS tylny,
taśma podłączenia kierownicy
sama kierownica też już niepierwszej świeżości
z elementów zawieszenia:
wąs maglownicy
lekko krzywa lewa tarcza hamulcowa
akumulator! - obecnie kupiony nowy, zabieram ze sobą - dam coś w zamian

samochód stoi na terenowych oponach BFGOODRICH MT 285/75/16, licznik sporo przekłamuje (fabryczne 235/70/16), a felgi nie są idealne, choć co najważniejsze proste.

Mam go rok i nigdy mnie nie zawiódł.
Kontakt priv, kom (694-[zasłonięte]-728)
W tygodniu jestem za granicą, do obejrzenia w weekendy w Toruniu.