Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Fiat 125p oryginał na czarnych blachach 1988r

22-10-2014, 0:21
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 3 400 zł     
Użytkownik polkar79
numer aukcji: 4679798010
Miejscowość Wieruszów
Wyświetleń: 2214   
Koniec: 22-10-2014 00:30:48

Dodatkowe informacje:
Rok produkcji: 1988
Przebieg (km): 92500
Pojemność silnika (cm3): 1500
Rodzaj paliwa: Benzyna
Kolor: Czerwony
Stan: Używany
Uszkodzony: Nie
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

 

Witam, sprzedam Fiata 125p.

Krotka historia, a zarazem opis.


Rocznik 1988 ze starymi zegarami.

Auto kupiłem we wrześniu 2013r od mojego niedalekiego sąsiada, starszego Pana, ktory fiata posiadal od poczatku lat 90tych. Kupno nie było proste, gdyż starszy pan nie chciał sprzedac Fiata. Udało mi sie go kupic po 3 latach od pierwszych negocjacji...

Kupiłem z myslą: chcę Fiata, bedę go miał. Auto było w dośc dobrej kondycji, ale zarazem nie idealnej. Pojawiały się znaczne purchle rudej na dole drzwi od wewnętrznej strony drzwi oraz na podlodze.


Wiosna 2014r wymieniłem wszystkie drzwi w kolorze w stanie dośc dobrym i wykonana została naprawa blacharska podłogi oraz tylnych blotnikow. Nie straszyło to, ale zrobilem z myslą o tym, że kiedys trzeba to wykonac. Wymieniony zostal także kolektor wydechowy.

Załozona została tapicerka z czerwonego skaju z rocznika 1971 oraz kilka innych smaczkow.

Wiosną też zostały wypiaskowane i pomalowane felgi oraz zakupione praktycznie nowe opony.

Fiat brał udział w 3 imprezach samochodowych. Także jezdzi, nic sie z nim nie dzieje.

Auto posiada czarne blachy, są na tyle unikatowe, że stwierdziłem, iz nie bedę go przerejestrowywał. Przebieg wynosi 92tys km i jest na bank autentyczny. Poprzedni wlasciciel duzo chorował i nie sądze, że zrobił wiecej km...

Ja w ciagu roku najezdziłem raptem niecałe 800km

 

Po namowach żony doszedlem do wniosku, że niepotrzebne mi sią 4 auta i jest problem z parkowaniem pod blokiem. Poza tym mam też inna czerwoną japońską zabawkę i nie mam czasu jezdzic tyloma autami. Zapadła decyzja o sprzedazy.

 

Nie jestem handlarzem, nie bedę opisywał jaki on nie jest fajny i idealny.

Gdzieniegdzie jest mały purchel rudej, w okolicach szyby przedniej. Trzeba spasowac zderzak tylny, jedne drzwi sa w minimalnie innym odcieniu. na tapicerce z tyłu fotela jest rozciecie.

 

Cena jest sprawiedliwa - 3400zł

Koszt samochodu i tego co w niego zainwestowałem przez rok to ponad 5tyś zł, wiem, ze nikt tego mi nie odda. Chciałbym sprzedac przed zimą, gdyż w tym roku nie moge go juz garażować.

 

 

 

Więcej info telefonicznie

609-[zasłonięte]-166