Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

LEXUS IS200 SportCross 03 PROF TUNING LEXUS SERWIS

20-01-2012, 3:18
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Najwyzsza cena licytacji: zł      Aktualna cena: 23 100 zł     
Użytkownik NAVI-MEDIA_PL
numer aukcji: 2029416494
Miejscowość Szczecin
Licytowało: 8    Wyświetleń: 6751   
Koniec: 14-01-2012 13:47:41
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

 

 

 

 

 

PROFESJONALNIE ZMODYFIKOWANY LEXUS IS200 SportCross

 

 

 

 

 

Jestem absolutnym fanatykiem japońskiej technologii, metalurgii i mechaniki a w szczególności produktów japońskiej korporacji TOYOTA. Ten wóz to już 6 bardzo mocno zmodyfikowana przeze mnie TOYOTA, a dokładniej drugi Lexus IS200, i jedyny SportCross :)

 

Ten pierwszy ( to nie jest to auto które oferuję na tej aukcji ) od 3 lat znajduje się w fazie budowy, i będzie mi służył na torach wyścigowych w Polsce i za granicą. Auto jest tak zaawansowane konstrukcyjnie, iż z serii pozostały jeno szyby, a i to nie wszystkie, bo część z nich zastąpiłem tworzywem, a reszta jest delikatnie rzecz biorąc leciutko nie seryjna. Mowa o swapie silnika na 1JZ-GTE twin turbo, skrzyni R154, robionym na zamówienie dolocie, wydechu, chłodnicach i elektryce wozu, wyczynowym sprzęgle i lekkim zamachu (OS GIKKEN, FIDANZA ), regulowanym zawieszeniu ( TRD, TEIN ), wydajnych hamulcach ( nawiercane, nacinane tarcze TRD, klocki kevlar-ceramika EBC ), moście ze szperą ( TRD ), zmodyfikowanym nadwoziu, klatce bezpieczeńtwa, systemie gaśniczym, oświetleniu, wnętrzu, wyczynowych kołach i oponach, ect...

 

Mówię Ci o tym z dwóch powodów :

 

Po pierwsze, chcę żeby było jasne że auto które właśnie zamierzasz kupić na tej aukcji/ogłoszeniu ( czyli Lexusie IS200 SportCross z  2003r. ), pochodzi od gościa który zna się na rzeczy, po drugie - muszę Ci się do czegoś przyznać... A mianowicie, oferowany tu Lexus IS200 SportCross był prezentem dla mojej ukochanej, za urodzenie cudownej córeczki, który dostała, bardzo jej się podobał, po czym przestał jej się podobać, ponieważ nie mogłem się opanować i trochę "za bardzo" (jak dla niej, oczywiście:) go zmodyfikowałem ...

 

Ale najpierw historia i genealogia modelu.

 

A więc w roku 1998 Toyota zaprezentowała platformę XE10, i zbudowaną na niej Toyotę Altezza ( z jap. Królewska - model tylko na rynek japoński ), oraz Lexusa IS200, IS300 ( oferowanego w Europie i USA ) jako sedana i lifestylowe kombi SportCross ( Altezza w tej wersji nadwozia nosi dodatkowy przydomek Gita ). Model ten powstał dla młodej, aktywnej Klienteli, ceniącej sportowe zachowanie, stykl i jakość, jako konkurent BMW 3 i Mercedesa C.

Szefem zespołu inżynierów był Nobuaki Katayama, kierowca wyścigowy, szef projektu legendarnej drift maszyny, Toyoty Corolli AE86. Zaprojektowano 2 warianty nadwozia, 3 warianty silnika i skrzyni, łączonych z napędem na tył lub 4WD ( tylko Altezza ).

 

Warianty otrzymały oznaczenia kodowe Japonia / Europa-USA

 

AS200 / GX10 jako sedan / kombi – silnik 1G-FE, rzędowa szóstka, 2,0L 160 hp JIS (118 kW) lub 155 PS (114 kW), napęd tył lub 4WD - ta wersja tylko jako Altezza Gita w Japonii;

RS200 / SX10 jako sedan – silnik 3S-GE BEAMS, przygotowany przez Yamaha, rzędowa, wyścigowa, wysokoobrotowa czterocylindrówka, 210 hp JIS (154 kW), napęd na tył, nie oferowany po za Japonią
AS300 / JCE10 jako sedan i kombi - silnik 2JZ-GE, ta rzędowa szóstka to legendarna jednostka, wspólna np. z Suprą, tu w wariancie bez turbo, 220 hp JIS (162 kW) lub 215 hp SAE (160 kW), napęd na tył lub 4WD tylko w Japonii.

 

Samochód z miejsca otrzymał "Car of the Year" w Japonii na lata 1[zasłonięte]998-19, jego sprzedaż w Azjii i USA wystrzeliła w górę, w Europie szło trochę oporniej, z uwagi na ugruntowaną pozycję Niemców w tej klasie. Jednak Lexus przekonał do siebie Klientów nie porównywalną z niczym jakością wykonania, najgładziej pracującymi silnikami i prowadzeniem, co zaaowocowło małym spadkiem wartości.

 

Ten konkretny, oferowany tu wóz kupiłem w czerwcu 2011 w Niemczech z lekko uszkodzonym przednim lewym reflektorem i pękniętym grilem. Przy okazji - Polacy sprowadzają z Europy 700 000 do 1 000 000 aut rocznie, w tym ok. 60-70% uszkodzonych, albo po prostu rozbitych. Gdzie one się podziewają, cholera, gdzie ? Na Allegro czy Otomoto - każdy oprócz tych naprawdę rozwalonych - jest "absolutnie bezwypadkowy"... Czary, doprawdy, czary ...:)

 

Powody zakupu były 2 - po pierwsze jako fanatyk Toyoty, budujący wyścigówkę na bazie innego IS200 ( z tym że sedana ), dokładnie znam tą markę i ten model, i uważam go za znakomity pojazd, a wersji SportCross ( piękne, doskonałej jakości, lifestylowe kombi ) to pojazd znakomicie nadający się dla młodej, pięknej kobiety, a po drugie z budowy mojego samochodu pozostała mi cała, kompletna mechanika, bo wszak wyprułem z niego wszystko ( mam więc kompletny silnik, skrzynię, wał, most, zawieszenie, ect ), a więc leży i czeka darmowy magazyn części zamiennych pochodzących z IS'a o przebiegu zaledwie 77000 km...

 

Dodatkowo, ten egzemplarz miał jednego właściciela i do nabycia go przeze mnie był regularnie serwisowany u niemieckiego Dealera Lexusa. Jest oczywiście potwierdzająca to wszystko książka serwisowa, z każdą pieczątką i datą. Stąd nabycie tego auta celem sprezentowania go swojej lubej, było dla mnie wyborem oczwistym, lecz... z rozpędu ( w ferworze przebudowy "mojego IS'a"), nie do końca słuchając mojej kobiety, "ciut" przesadziłem z modyfikacjami, i teraz on nie jest już "najlepszym wyborem" dla młodej mamy, wożącej maleństwo ... bo jest dla niej po prostu ciut zbyt... wyścigowy :)

 

Nie, nie, tak naprawdę nie jest to maszyna naprawdę wyścigowa, nie zmieniłem mu silnika, czy skrzyni, nie dodałem więszych turbin ( tak jak w swoim żeby osiągnąć stosunek masy do mocy 3:1, i przyspieszenie do 0-100km/h poniżej 4 sek. ), jednak zrobiłem parę innych rzeczy które na tyle zmieniły charakter auta, że moja ukochana nie chce już nim jeździć :(

 

A mianowicie...

 

W układzie wydechowym i dolotowym nastąpiły "małe" modyfikacje, polegające na jego "odetkaniu". Dokładnie rzecz biorąc wyciachałem 3 katalizatory ( po jednym dla każdego z 3 cylindrów + ten w połowie wydechu, a przy okazji odkryłem że za sondą lambda w wydechu jest zwężka, zmniejszająca przepływ spalin ... o połowę ! Oczywiście już jej tam nie ma:) Zostało to zrobione tak, że nie ma śladu i nikt nie zauważy że nie katów. Dolot - tu zmiany są mniejsze - do puszki trafił sportowy filtr K&N, dedykowany do tego modelu pojazdu. Dało to kilka koni i niutonów, oraz naprawdę niezły dźwięk:) Następnie, zmieniłem elementy zawieszenia i napędu. Twardsze, ciut niższe sprężyny + koła 17 cali ( pomalowane proszkowo na czarno oryginalne aluminiowe felgi Lexus ) z nowymi, zimowymi oponami Continental  WinterContact.

 

 

 

 

To najlepsze zimowe opony do tego typu pojazdu wg. ostatnich testów ADAC.

 

 

 

 

 

Pod przednie zawieszenie trafiła specjalna rozpórka - stabilizator, dramatycznie poprawiająca zachowanie auta w zakręcie.

 

 

Z tyłu w zawieszenie weszły nowe tuleje i jeden czujnik ABS'u - poprzedni był uszkodzony, i wyłączał kontrolę trakcji.

 

 

 

W kwestii napędu - wymieniłem sprzęgło, co poprawiło przyspieszenie i szatkowanie biegami. Elementy zawieszenia i zaciski hamulcowe są pomalowane na czerwono. Prowadzenie stało się bardzo "gokartowe", dzięki sumie elementów: niskie, twardsze zawieszenie, duża felga, niski profil opony, stabilizator poprzeczny i bardzo bezpośredni układ kierowniczy sterujący kołami za bardzo krótkim zwisem przednim.

 

 

Platforma XE10 słynie z rewelacyjnych hamulców, auto zatrzymuje się na 37m hamując od prędkości 100km/h, jest więc w lidze np. Porsche 911, lecz nie przeszkodziło mi to w wymianie tarcz hamulcowych na sportowe, nacinane i nawiercane ( podobnie jak w motocyklach "ścigaczach" ), dla lepszego łapania klocka i chłodzenia tarczy. Do zestawu poszły austraijskie, sportowe klocki kevlarowo-ceramiczne AXXIS. Na tym zestawie kół, zawieszenia i hamulców auto nie przejechało jeszcze nawet 1000 km...

 

 

 

 

Kolejną modyfikacją była wymiana tzw. otwartego dyferencjału na sportowy dyfer, szperę TRD ( Toyota Racing Development ), opcję wyposażenia oferowaną tylko w Japonii do wyścigowej specyfikacji Altezzy z silnikiem 3S-GE. Dzięki temu nawet z wyłączoną kontrolą trakcji, auto wraca na tor jazdy i bardzo łatwe do kontrolowania w poślizgach:)

 

Oprócz kół, zewnętrznym wyróżnikiem tego auta jest pomalowany na czarny mat grill z logo i japońskie, after marketowe reflektory przednie, obsługujące standardowe w tym wozie xenony. Wnętrza reflektorów są czarne, co świetnie współgra z czarnym grillem i kołami, dając agresywny, ale nie nachalny, przerysowany look, widywany w tzw "wiejskim tuningu" :)

 

 

 

 

 

 

Jako że jestem właścicielem firmy zajmującej się dystrybucją specjalistycznej elektroniki samochodowej, zainstalowałem w tym wozie system nawigacyjno-multimedialny, umieszczony w fabrycznym miejscu i wyglądający na fabryczny, nawet pod względem odcienia lakieru plastiku, i bije na głowę - podobnie jak wszystkie nasze rozwiązania - oferowane przez 250 dealerów samochodowych ponad 20 marek pojazdów, w całym kraju. System uruchamia się z logo Lexus, jest niezależny od radia, i zawiera: ekran dotykowy 7 cali 800x480 pix, nawigację z licencją oprogramowania AutoMapa Europa, odtwarzacz mediów z pamięci USB, kart SD, odtwarzacz DVD, DivX, Mp3, CD,  oraz tuner TV. Urządzenie ma zintegrowane łącze Bluetooth, dzięki czemu masz bardzo zaawansowany system głośnomówiący dla telefonu GSM, obsługiwany przez ekran dotykowy. Ciekawą funkcją jest wirtualna zmieniarka CD, kopiująca zawartość 10 płyt CD w postaci Mp3 do pamięci flash systemu, tak że płyty wracają do domu na półkę...:) Dodatkowo, system obsługuje wejścia audio-video ( nie wykorzystywane obecnie ) oraz port kamery cofania ( nie zainstalowana, ponieważ przygotowałem instalację pod czujniki cofania, które niebawem zamontuję ).
Mikrofon systemu wyprowadzono na słupku A, nad głową kierowcy, tak że w czasie rozmowy przez telefon jesteś doskonale słyszany, słysząc rozmówcę w głośnikach auta. Fabryczne radio wyposażone jest w zmieniarkę ( fizyczną, 6 płytową ), tak więc wyposażenie jest więcej niż kompletne.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przy tym aucie nie ma sensu pisać o tym że wszystkie szyby sterowane są elektrycznie i że działają, a klimatyzacja chłodzi, bo to oczywiste...  To że wymieniłem oleje, filtry, płyny to rzecz także oczywista, stąd auto jest gotowe do drogi, choćby na koniec świata...

 

 

 

 

Naklejka informująca o wymianie rozrządu przy serwisie na 151 000 km.

 

 

 

Przez moje modyfikacje zawieszenia i napędu wóz stał się zdecydowanie bardziej nastawiony na zabawę niż komfort, a jego przyczajony, agresywny look przyciąga spojrzenia, co nie odpowiada mojej Pani...:(

 

A że mamy kilka aut... to wystawiam go na sprzedaż.

 

Do samochodu dodam za dodatkowe parę złotych drugi silnik, skrzynię biegów i inne graty z "tamtego" IS'a, oraz... wiedzę. Mianowicie mogę powiedzieć Ci ( i pokazać skąd wziąć części oferowane tylko w Japonii ), dzięki którym bez zwiększania mocy i momentu, bez odchudzania masy wozu, poprawisz przyspieszenie do 0-100 km/h o ok. 2-2,5 sek, a więc do poziomu wersji 3 litrowej z IS300, przy zachowaniu spalania wersji 2 litrowej IS200... Tak, to jak najbardziej możliwe, i stosowane w Japonii masowo w Altezza'ch z silnikiem 1G-FE :) 

 

Specyfikacja seryjna wygląda tak:

 

Lexus IS200 SportCross

 

silnik 1G-FE, 6 cylindrów, rzędowy, 24 zawory, 155 KM na 5600 RPM, 200 Nm na 4400 RPM, skrzynia biegów manualna, 6 biegowa, ABS ,TRC-OFF-SNOW, reflektory xenon, lusterko fotochromowe, 4 elektr. sterowane szyby, szyby atermiczne, automatyczna klimatyzacja, sportowa tapicerka przeciwdziałająca przesuwaniu się w zakrętach, elektroniczny czujnik zmierzchu i deszczu, radio + odtwarzacz CD + zmieniarka na 6 płyt CD, 6 poduszek powietrznych , w tym SRS CURTAIN AIR BAG, elektrycznie regulowane-podgrzewane-składane lusterka, centralny zamek z pilotem w kluczyku - otwieranie bagażnika, koła aluminiowe Lexus 17" z oponami 225 / 45 ZR 17.

 

Modyfikacje:

 

"Odetkany" układ wydechowy, sportowy filtr powietrza K&N, niższe sprężyny zawieszenia, stabilizator poprzeczny zawieszenia, tuleje zawieszenia tylnego, sportowe, nawiercani i nacinane tarcze hamulcowe, kevlarowo-ceramiczne klocki hamulcoer EBC, szpera mechaniczna TRD, opcjonalne reflektory przednie sprowadzone z Japonii, czarny grill, czarne felgi, opony Continental WiterContact, system NAVI-MEDIA IS200 z nawigacją, DVD, Mp3, Bluetooth, SD, USB, zew. mikrofonem, wirtualną zmieniarką na 10 CD i ekranem dotykowym. Zainwestowałem w to auto ok. 15 000 Pln, stąd cena... nie będzie wygórowana, ale pamiętaj że auto jest "wisienką" na torcie wśród innych IS'ów, stąd nie oczekuj ceny porównywalnej go Golfa czy Astry ... Sądzę że cena ciut powyżej przeciętnej dla tego modelu z tego rocznika będzie dla mnie akceptowalna, stąd - wprawdzie zabrzmi to głupio, płasko i bardzo komercyjnie - ale to "prawdziwa okazja" :)

 

Podaję tu VIN wozu, jeśli chcesz go sprawdzić:

 

 

 

Oprócz tego, jeśli chcesz upewnić się że facet któy to pisze, wie co nieco o pojazdach TOYOTA, i naprawdę ma na polu ich modyfikacji jakieś osiągnięcia, rzuć okiem na ostatnio sprzedaną maszynę :

 

http://www.navi-media.com/4Runner.html

 

A na koniec - Jako że jestem właścicielem i pomysłodawcą modyfikacji ww. wozu, do tego urodzonym kierowcą sportowym, a mimo tego żadem ze mnie mechanik,  konstrukcja tego wozu nie była by możliwa bez kilku kluczowych postaci.


W pierwszej linii - odpowiedzialny za znakomitą większość prac w modyfikacjach i przebudowie tego IS'a jest mój przyjaciel, Bartek Tomaszewski, genialny mechanik i konstruktor, Rzeczoznawca Samochodowy, członek Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Mechaników Polskich a oprócz tego właściciel warsztatu który niebawem stanie się jedną z najbardziej znanych w Polsce i okolicach kuźni budujących dość niebanalne pojazdy dla nieszablonowych kierowców. Stanie się tak dzięki mnie, bo w odpowiedni sposób pokażę światu wiele poprzednich jego prac wi projektach realizowanym dla inszych niż ja, projektowi LEXUS IS-GTR, temu oto powyżej wynalazkowi oraz kilku innym, któe są w planach.
W drugiej linii stoi mój drugi przyjaciel, właściciel drugiego warsztatu, niejaki Mariusz Winkler i jego załoga - ze szczególnym uwzględnieniem Darka i Minia odpowiedzialni za nieco mniejszy odcinek robót, związany z zawieszeniem, blacharką i lakierowaniem.

 

Niech wygra najlepszy !