Normal 0 21 false false false MicrosoftInternetExplorer4
NOTATKI PARTYZANTA
P.K. Ignatow
Stan książki dobry
Pieczęć poprzedniego właściciela
Wydawnictwo MON 1954 rok
Tom I Stron 396 Format 155 x 210
Tom II Stron 495 Format 155 x 210
Po zakończeniu aukcji w przelewie proszę podać swój NICK
OD AUTORA
Nie byłem nigdy pisarzem zawodowym. Wziąłem pióro do ręki, posłuszny głosowi obowiązku obywatelskiego: pragnąłem opowiedzieć, jak w latach najcięższej próby, na jaką wystawiona była nasza Ojczyzna — w łatach Wielkiej Wojny Narodowej — naród radziecki bohatersko walczył z podstępnym i okrutnym wrogiem i jak wyszedł z tej walki zwycięsko. Jako uczestnikowi świętej wojny narodu radzieckiego w obronie niepodległości i wolności wydawało mi się rzeczą niezbędną opowiedzieć ludziom radzieckim a zwłaszcza naszej młodzieży o tym, co widziałem i co przeżyłem w czasie tej ogólnonarodowej walki.
Były jednak również i inne, bardziej osobiste pobudki, które skłoniły mnie do napisania tych wspomnień. W walce z wrogiem, w szeregach oddziału partyzanckiego, na którego czele stałem, zginęli przy wykonywaniu zadania bojowego moi dwaj synowie: Jewgenij i Genio. Kraj uczcił ich pamięć — nadano im pośmiertnie zaszczytny tytuł Bohatera Związku Radzieckiego. I ja, ich ojciec, pragnąłem, ażeby moja książka o walce partyzanckiej stała się ich pomnikiem, takim samym jak ów granitowy obelisk i brązowe popiersia, które stoją na tonącej w kwiatach mogile w zielonym krasnodarskim parku.
Tak narodziła się książka „Notatki partyzanta".
Oddział partyzancki imienia braci Ignatowów, o którym będzie mowa w tych „Notatkach", był dość niezwykły zarówno pod względem swego składu, jak i pod względem swej działalności bojowej.
Przede wszystkim oddział ten niemal całkowicie składał się z przedstawicieli inteligencji miejskiej: znajdowali się w nim dyrektorzy wyższych zakładów naukowych i wielkich zakładów przemysłowych Krasnodaru, pracownicy partyjni i naukowi, inżynierowie, ekonomiści i wykwalifikowani robotnicy.
Oddział miał swój wyraźnie określony „charakter produkcyjny"', Byliśmy minerami-dywersantami: wysadzaliśmy mosty, elektrownie, magazyny, wykolejaliśmy pociągi wroga, paliliśmy i niszczyliśmy kolumny samochodowe wraz z ochraniającymi je samochodami pancernymi i czołgami. Również i zaszczyt wysadzenia pierwszego niemieckiego pociągu na Kubaniu przypadł w udziale nam — oddziałowi imienia braci Ignatowów.
I wreszcie oddział nasz był swego rodzaju „kombinatem partyzanckim". Mieliśmy wielkie gospodarstwo. Nasze pracownie minerskie, mechaniczne, stolarskie, szewskie, krawieckie obsługiwały nie tylko nasz oddział, ale również oddziały naszych sąsiadów-partyzantów. Stworzyliśmy wzorowy szpital, przez który przeszło wiele setek rannych partyzantów i żołnierzy Armii Czerwonej. Udało się nam szeroko rozrzucić sieć swych pododdziałów, które działały zarówno na kaukaskim podgórzu jak i w stepach i limanach kubańskich oraz w samym Krasnodarze. Na tyłach wroga, w górskiej głuszy, zorganizowaliśmy minersko-dywersyjny „wyższy zakład naukowy", gdzie minersko-dywersyjną robotę studiowali teoretycznie i praktycznie najlepsi i najodważniejsi partyzanci z sąsiednich oddziałów.
Za wybitne zasługi bojowe wszyscy partyzanci naszego oddziału zostali odznaczeni orderami i medalami.
Pierwsza księga „Notatek partyzanta" pt. „Na podgórzu Kaukazu" nie obejmuje całokształtu zarówno owych starannych przygotowań do działalności partyzanckiej, które rozpoczęły się jeszcze przed okupowaniem Krasnodaru przez hitlerowców, jak i półrocznej pracy bojowej naszego oddziału. Zostało jednakże opisane w niej wszystko, co najbardziej było typowe i charakterystyczne, wszystko co może dać wyobrażenie o naszym życiu wojennym głęboko na tyłach wroga.
„Podziemie Krasnodaru" — to dalszy ciąg „Notatek partyzanta". Akcja zbiega się tu w czasie z akcją pierwszej księgi „Notatek" — „Na podgórzu Kaukazu". Obie te części bowiem pod względem chronologicznym rozpoczynają się od okresu organizowania oddziału partyzanckiego i grupy podziemnej w Krasnodarze, kończą się zaś wyzwoleniem stolicy Kubania.
Oddział partyzancki i grupa podziemna narodziły się w jednym i tym samym czasie, kiedy nad Krasnodarem zawisła groźba faszystowskiego najazdu. Partyzanci i ich towarzysze z organizacji podziemnej skończyli swą pracę, kiedy faszyści zostali wyparci z Krasnodaru, a Kubań znów stał się radziecki.
Trzecią księgą „Notatek" jest „Błękitna linia", opowieść o wychowankach partyzanckiej „szkoły wyższej", opowieść o tym, jak z głuchego podgórza kaukaskiego wyszli śmiali ludzie i zanieśli w stepy, nad limany i na górskie urwiska Kubania trudną, niebezpieczną i szlachetną sztukę minera-dywersanta.
Wielu bohaterów „Notatek partyzanta" żyje po dziś dzień. Niemal wszyscy występują w mojej opowieści pod swymi prawdziwymi imionami i nazwiskami.
Byty dowódca oddziału partyzanckiego minerów im. braci Ignatowów
P. K. Ignatow („Batia")
KUP – PRZECZYTAJ BO NAPRAWDĘ WARTO
ZOBACZ TAKŻE POZOSTAŁE MOJE AUKCJE
ZANIM ZALICYTUJESZ PRZECZYTAJ STRONĘ
O MNIE
|