Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

STARY PODRĘCZNIK HIGIENA OGÓLNA GĄDZKIEWICZ 1932

16-01-2012, 18:13
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Aktualna cena: 70 zł     
Użytkownik serdecznie
numer aukcji: 2039709216
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 17   
Koniec: 15-01-2012 19:58:52

Dodatkowe informacje:
Opis niedostępny...
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha



PONIŻEJ ZNAJDZIESZ MINIATURY ZDJĘĆ ZNAJDUJĄCYCH SIĘ W DOLNEJ CZĘŚCI AUKCJI (CZASAMI TRZEBA WYKAZAĆ SIĘ CIERPLIWOŚCIĄ W OCZEKIWANIU NA ICH DOGRANIE)



PEŁNY TYTUŁ KSIĄŻKI -
AUTOR -
WYDAWNICTWO - , WYDANIE - , NAKŁAD - EGZ.
STAN KSIĄŻKI - JAK NA WIEK (ZGODNY Z ZAŁĄCZONYM MATERIAŁEM ZDJĘCIOWYM)
RODZAJ OPRAWY -
ILOŚĆ STRON -
WYMIARY - x x CM (WYSOKOŚĆ x SZEROKOŚĆ x GRUBOŚĆ W CENTYMETRACH)
WAGA - KG (WAGA BEZ OPAKOWANIA)
ILUSTRACJE -
KOSZT WYSYŁKI - 8 ZŁ - KOSZT UNIWERSALNY, NIEZALEŻNY OD ILOŚCI I WAGI (NP. JEŚLI KUPISZ 7 KSIĄŻEK ŁĄCZNY KOSZT ICH WYSYŁKI WCIĄŻ BĘDZIE WYNOSIŁ 8 ZŁ), DOTYCZY PRZESYŁKI PRIORYTETOWEJ NA TERENIE POLSKI. ZGADZAM SIĘ WYSŁAĆ PRZEDMIOT ZA GRANICĘ. KOSZT WYSYŁKI W TAKIM PRZYPADKU, USTALA SIĘ INDYWIDUALNIE WEDŁUG CENNIKA POCZTY POLSKIEJ I JEST ZALEŻNY OD WAGI PRZEDMIOTU.




SPIS TREŚCI LUB/I OPIS - PRZYPOMINAM O KOMBINACJI KLAWISZY CTRL+F (PRZYTRZYMAJ CTRL I JEDNOCZEŚNIE NACIŚNIJ F), PO NACIŚNIĘCIU KTÓREJ Z ŁATWOŚCIĄ ZNAJDZIESZ INTERESUJĄCE CIĘ SŁOWO O ILE TAKOWE WYSTĘPUJE W TEKŚCIE WYŚWIETLANEJ WŁAŚNIE STRONY.

Treść:

Wstęp..................3
Krótki zarys dziejów higjeuy (7) Podział higjeny ogólnej (12)
Powietrze................ . 14
Właściwości fizyczne (14), Ciepłota powietrza (15), Wpływ temperatury powietrza na ustrój (18), Promieniowanie słoneczne (20), Wilgotność powietrza (23), Wpływ wilgotności powietrza na ustrój (26), Mgła i opady (31), Ciśnienie powietrza (32), Wpływ ciśnienia na ustrój (38), Ruch powietrza (34), Wspólne działinie temperatury, wilgotności i ruchu powietrza (36), Pogoda i klimat (4i), Aklimatyzacja (44 , Klimat Polski (45), Skład chemiczny powietrza (47), Dwutlenek węgla (48), Obce domieszki (51), Pył w powietrzu (55), Działanie pyłu na ustrój (58), Badanie pyłu (63), Walka z pyłem (64), Drobnoustroje w powietrzu (66).
Woda..................69
Wymagania higjeniczne (71), Fizyczne właściwości wody C?l), Związki chemiczne rozpuszczone we wodzie (72), Drobnoustroje żyjące we wodzie (78), Samoczy-szczenie się wód (81), Ocena higjeniczna wody (90), Zaopatrywanie ludności we wodę (96), Sposoby oczyszczania wody; gotowanie (98), destylacja (99), zamrażanie (99), chemiczne sposoby. (99j, chlorowanie (101), ozonizacja (102), promienie pozafijoJkowe (102), katadyn J03S filtrowanie (103). - Działanie wody na ustrój, przy stosowaniu wewnętrznem (107), przy stosowaniu zewnętrznem 109), kąpiele rzeczne i morskie (112 ,
-i i o
Pożywienie................lla
Ilość energji jaką powinno zawierać pożywienie (114), Substancje odżywcze zawarte w pożywieniu i ich równoważnik cieplny (123J, Zawartość białka w porcji dziennej (t'27), zawartość tłuszczu w porcji dziennej (129), Zawartość węglowodanów w porcji dziennej (130), Sole mineralne (131), Witaminy (13^), Straw-ność i przyswajalność pokarmu (137), Próby ulepszenia systemu kaloryjnego (138), Przyrządzanie i spożycie pokarmu (141), - P ro d u k ty spożywcze: Mleko (145i, Nadzór sanitarny nad mlekiem (147), Drobnoustroje w mleku - (152), Masło (157), Ser (160). - Mięso (164), Nadzór sanitarny nad mięsem (i67), Rzeźnie C68), Bakterje powodujące zatrucia mięsne (169), Pasorzyty w mięsie (170), Chłodnie (172), Konserwowanie mięsa (173), Jaja (174), - Mąka (175), Kasze (180), Chleb (180), Ziemniaki (14), Kapusta (5SJ, Ziarna roślin strączkowych (Ifc5), Cukier i jego surogaty (186), Tłuszcze roślinne (187). -Używki (i87), Herbata (18&A Kawa (189;, Kakao (189), Napoje alkoholowe (190), Tytoń (194). - Naczynia kuchenne i przedmioty użytku domowego (195). - Nadzór sanitarny nad produktami spożywczemi i obrotem żywnością (195).





Higjena doświadczalna jest nauką nową. Powstała ona dopiero po roku 1860 dzięki znakomitym pracom Pettenkofera, tyczącym się badania powietrza, wody, gleby, ogrzewania, wentylacji, odzienia i t. d. Ponieważ higjena prócz własnych metod, posługuje się metodami innych nauk, przeto do niedawna odmawiano jej racji bytu jako samodzielnej nauce. Pogląd ten nie był słuszny, ponieważ higjena obejmuje specjalny zakres wiedzy i ma właściwy sobie punkt zapatrywania na badane zjawiska. Prócz tego metody badań, stosowane w higjenie, wyodrębniły się nawet w specjalną metodykę higjeniczną. Wiele z tych metod stosuje się wyłącznie w higjenie.
Drugi ważny dział higjeny stanowi t. zw. higjena społeczna. Zajmuje się ona wpływami, jakie wywierają ekonomiczne i społeczne warunki życia na stan zdrowia większych zbiorowisk ludzi. Bada ona zjawiska, które wyrządzają szkodę najszerszym warstwom ludności. -Posługuje się metodą badania masowego, przeważnie statystyczną. Zabiegi jej mają również charakter masowy, społeczno-ekonomiczny. — Do higjeny społecznej zalicza się też higjenę rozmnażania czyli eugenikę (higjenę rasy).
Właściwie między higjena doświadczalną i społeczną różnica jest nie tyle w treści ile w metodyce. Higjena doświadczalna posługuje się, jak mówiliśmy, metodami fizyko-biologicznemi, społeczna zaś metodą statystyczną. Metoda statystyczna ma duże zastosowanie w higjenie. Daje ona możność stwierdzenia i sądzenia o celowości i skuteczności różnych zabiegów higienicznych wzgl. o braku warunków higjenicznych.
Wogóle wśród higjenistów niema jednomyślności w poglądzie na podział higjeny na ogólną i społeczną. Zwolennicy podziału twierdzą, że higjena socjalna stanowi obecnie tak olbrzymi dział nauki, że niepodobieństwem jest jednemu człowiekowi objąć ją całą, a prócz tego jeszcze higjenę ogólną (Fischer). Zasady higjeny ogólnej i społecznej są tak różne, że obie te nauki nie mogą znajdować się w rękach jednego higjenisty: metoda badania higjeny ogólnej jest doświadczalna jak w naukach przyrodniczych, higjena zaś społeczna posiłkuje się metodą badania masowego tj. statystyczną (R o e s s 1 e).
Przeciwnicy zaś oddzielenia higjeny społecznej od ogólnej twierdzą, ie cała higjena przepojona jest na wskroś elementem społecznym, przeto wydzielenie z niej tego elementu byłoby temsamem, co pozbawienie jej żywej duszy i bezpośredniego wpływu na ulepszenie warunków sanitarnych w kraju (Chłopin), Przeciwnicy podziału zgadzają się jednak, że w higjenie powinna być zwrócona większa uwaga na szkodliwy wpływ na zdrowie ludności czynników socjalnych i ekonomicznych (P r a u s-n i t z).
Ważny dział higjeny stanowi także higjena zawodowa w wszystkich jej przejawach, a więc: higjena przemysłowa, fabryczna, wojskowa,
szkolna i t. d. Widzimy więc, że higjena zaczyna przenikać w wszystkie dziedziny życia i zajmować się wszystkiemi sprawami człowieka. Granice jej stale się rozszerzają. Już teraz bez przesady można powiedzieć, że niema ani jednej dziedziny życia i wiedzy, z któremi higjena nie miałaby większej lub mniejszej styczności. W związku z tem, metodyka higje-niczna ciągle się rozszerza i udoskonala, staje się coraz trudniejszą i więcej skomplikowaną. To też nie może jeden człowiek objąć całego ogromu współczesnej higjeny, wobec czego konieczną jest specjalizacja oddzielnych jej działów.
W ostatnich latach znaczny rozwój osiągnęła technika sanitarna zwana często „inżynierją" sanitarną.
Technika sanitarna nie jest działem higjeny, lecz polega na pra-ktycznem zastosowaniu zasad i wymagań higjeny przy budowie mieszkań, szkół, fabryk, jakoteż różnych urządzeń sanitarnych (wodociągów, kanalizacji, urządzeń wentylacyjnych, ogrzewających, komór dezynfekcyjnych i t. v.). Jednak wymagania higjeniczne powinien stawiać zawsze higienista (lekarz), a nie inżynier. Oczywiście ścisła współpraca inżyniera z higjenistą jest rzeczą konieczną, jednak nigdy inżynier nie zastąpi higjenisty. „Higjenista jest to lekarz, posiadający uzupełniające wykształcenie fachowe i poświęcający się zawodowo pracy w dziedzinie higjeny naukowej lub praktycznej".
Zaznaczyć trzeba, że wiele osób, różnej specjalności (nielekarzy) pracując w innych gałęziach wiedzy przyczyniają się często, i to w dużym stopniu, do rozwoju różnych działów higjeny. Tem nie mniej nie można uważać ich za higjenistów, tak samo jak np. optyków nie można uważać za okulistów.
Do niedawnego jeszcze czasu higjena była wykładana w szkołach akademickich wyłącznie na wydziałach lekarskich. Na innych wydziałach albo nie była wykładana zupełnie, albo traktowano ją jako przedmiot podrzędny i nieobowiązkowy.
Wyznać musimy, że i na wydziałach lekarskich traktowano ją niestety, także po macoszemu i zajmowała ona do niedawna jedno z ostatnich miejsc w szeregu nauk lekarskich. Dopiero w ostatnich latach, zwłaszcza po wojnie światowej, zaczęto na nauczanie higjeny zwracać większą uwagę i dość szybko wybija się na jedno z pierwszych miejsc w naukach lekarskich. Tak przynajmniej jest za granicą. U nas, niestety, do tego jeszcze daleko...
Jednak znajomość zasad higjeny ma olbrzymie znaczenie nie tylko dla lekarzy. Interesować się postępami tej nauki powinien, prócz lekarza, każdy inteligentny człowiek, któremu na sercu leży dobro (zdrowie) ogółu, przedewszystkiem zaś pedagog i działacz społeczny.
Oczywiście nie każdy studjujący higjenę będzie higienistą. Aby nim być, trzeba, powtarzam, przedewszystkiem studjować nauki lekarskie.
Ale każdy człowiek zajmujący odpowiedzialne stanowisko, ma obowiązek dbać o zdrowie osób pod jeTO kierownictwem pracujących, lub jego pieczy powierzonych. Aby prawidłowo spełnić ten obowiązek, konieczne jest zaznajomienie się, przynajmniej ogólne, z podstawami naszej nauki - higjeny.
Jak wiadomo, higjenę na wydziałach lekarskich wykłada się w ciągu jednego roku. Oczywiście wykłady te nie mogą obejmować całokształtu tej wiedzy, są raczej encyklo-pedją higjeny lub też wybranemi działami higjeny. Dla lekarzy, którzy chcieliby się poświęcić wyłącznie działalności higjenicznej, np. jako lekarze sanitarni, wiadomości te nie są wystarczające. Muszą oni w dalszym ciągu studjować poszczególne działy higjeny. Ponieważ działalność tych lekarzy różni się od działalności lekarzy praktykujących (klinicznych), przeto niektórzy higjeniści proponują, by w uniwersytetach, począwszy od 4-go roku studjów, dla przyszłych higienistów zostały zmniejszone godziny zajęć kli-micznych, natomiast ustanowione specjalne katedry, wzgl. docentury różnych działów higjeny mianowicie: statystyki sanitarnej, epidemjologji, higjeny zawodowej i t. d.
Inny pogląd na kształcenie lekarzy sanitarnych domaga się, by kandydaci przechodzili normalny kurs nauki lekarskiej w uniwersytetach, a następnie, po odbyciu zwykłej praktyki lekarskiej, dokształcali się, t. j, specjalizowali w podobny sposób, jak okuliści, chirurdzy, psychjatrzy i t. d. Pogląd ten uważać należy za słuszniejszy ponieważ u medyków dopiero po ukończonych studjach i próbach praktyki lekarskiej, wyraźniej występuje zamiłowanie do poszczególnych specjalności lekarskich, a więc i do higjeny.
Jednak i dla przyszłych lekarzy praktykujących (klinicystów), otrzymywane obecnie na uniwersytetach wiadomości z zakresu higjeny nie są dostateczne. Zwłaszcza daje się to dotkliwie odczuć lekarzom, którzy w swej działalności mają do czynienia z higjeną praktyczną, a więc lekarzom wojskowym, fabrycznym, kolejowym, więziennym, szkolnym i innym. Wogóle z punktu widzenia społecznego i państwowego nadzwyczaj ważnem jest, żeby każdy lekarz, a więc i praktykujący, nie ograniczał się w swej działalności jedynie do leczenia chorób, lecz zajmował się także ich uprzedzaniem. Rzeczą jest zrozumiałą, że nie każdy lekarz może się specjalizować w higjenie. Ale każdy lekarz musi mieć dostateczny r.asób wiadomości z higjeny, powinien posiadać t. zw. higjeniczny sposób myślenia Ma to olbrzymie znaczenie nietylko dla samego lekarza praktyka, ale także dla jego pacjentów i całego społeczeństwa. Lekarz, któremu nie są obce wymagania higjeny i który jest przyzwyczajony zwracać uwagę na warunki higjeniczne swych pacjentów i ich rodzin, przyniesie bez wątpienia więcej korzyści nii lekarz, którego działalność polega wyłącznie na leczeniu i zapisywaniu lekarstw. Jeśli prawidłowe rozpoznanie chorób i racjonalne ich leczenie jest rzeczą bardzo ważną, to oczywiście jeszcze wainiejszem jest umieć rozpoznać i usunąć przyczyny, które powodują te choroby. Nie chcę przez to powiedzieć, że należałoby zamie-mić medycynę na higjenę. Nie, ale koniecznern jest zwrócić więcej uwagi na higieniczny kierunek w medycynie. — Dziś lekarz powinien iść do ludzi zdrowych, nauczyć ich i przyzwyczaić jak mają żyć, wyszukać wśród nich źródło i przyczyny choroby, zatamować je i unieszkodliwić (S z y m a n o w s k i).
„Niedaleki to czas — powiada znakomity higjenista Erismann — kiedy nawet tacy lekarze, którzy patrzą na medycynę jak na rzemiosło, będą musieli pod naciskiem opinji społócznej i we własnym interesie poprzeć idealne dążenia higjeny"
Widzimy więc, że nie w leczeniu, ale w uprzedzaniu chorób zawarta jest najidel-niejsza i najpotężniejsza działalność każdego lekarza!
Najwięcej może w tym kierunku zdziałać lekarz, biorąc żywy udział w pracy społecznej, na polu higjeny społecznej, wytrwale propagując zasady higjeny wśród naj-szsrszych warstw ludności.
Niestety jednak lekarze praktykujący często tak się przyzwyczajają w szeregu dni, miesięcy i lat do leczenia chorób i przepisywania rozmaitych mikstur, proszków i ma-ści, że w końcu przychodzą do przekonania, iż tak być powinno i nieraz zapominają zupełnie o wielkiem prawidle medycyny, że lepiej jest uprzedzać choroby niż je leczyć. Wiemy przecież, że często drobne na pozór, lecz racjonalne zarządzenie higjeniczne może mieć dla społeczeństwa większe znaczenie, niżeli uzdrowienie całego szeregu chorych.
Jedną z przyczyn usuwania się lekarzy od działalności społeczno-higjenicznej jest fakt, że praca ta nie zawsze znajduje zrozumienie i poparcie szerokich warstw społeczeństwa. Często bardzo spotykają się oni z niechęcią i licznemi przeszkodami. Powodem tego jest niezrozumienie przez społeczeństwo znaczenia i celów higjeny, a niekiedy też zła wola. Pierwszy powód należy usuwać odpowiedniemi wyjaśnieniami, drugi natomiast bezwzględuie zwalczać.
D/.iałacze sanitarni, oraz uspołecznieni lekarze-praktycy narzekają często, że wydziały lekarskie nie dają dostatecznych wiadomości i przygotowania potrzebnego młodym lekarzom dla przyszłej działalności ni polu sanitarno-społecznym.
Niewątpliwie wiele potrzebnych w tym celu wiadomości młody lekarz dość szybko zdobywa przez doświadczenie w praktyce, zwłaszcza jeżeli ma zamiłowanie do pracy społecznej i gdy posiada odpowiednie zdolności organizacyjne.
Trudno natomiast zdobyć podstawy higieny teoretycznej (naukowej), jeżeli się nie zaznajomiło z nią podczas studjów uniwersyteckich. A bez znajomości tych podstaw, nawet uspołeczniony lekarz będzie popełniał w swej działalności liczne błędy i niejednokrotnie tracił bez potrzeby dużo cznsu i środków materialnych. v
Zwłaszcza ważną rzeczą jest dokładne studjowanie higjeny ogólnej. Lekarz posiadający dostateczne wiadomości z higjeny ogólnej, jeżeli ma tylko zapał do pracy społeczno-sanitarnej, to w dalszej swej działalności, po nabyciu pewnego doświadczenia w praktyce, może wiele zdziałać na tem polu.
Przeciwnie, lekarz nie posiadający podstawowych wiadomości z higjeny ogólnej, zawsze będzie dyletantem w higjenie nawet wtedy, jeżeli będzie miał pewne doświadczenie praktyezne.
Wobec tego należy wymagać, żeby na naukę higjeny, zwłaszcza ogólnej, na wydziałach lekarskich, większą zwracano uwHgę. Higjena nie może być traktowaną nadal, jak to u nas bywa, jako przedmiot drugorzędny, a musi zająć jedno z najważniejszych miejsc w szeregu nauk lekarskich.
Krótki zarys dziejów higjeny.
Jak już wspomnieliśmy, higjena teoretyczna, (doświadczalna) jest nauką nową. - Higjena zaś praktyczna jest statą, jak starą jest cała kultura.
Już w Asyrji i Babilon j i sprawa ochrony zdrowia stała, jak na owe czasy, bardzo wysoko. Przepisy higjeniczne miały tam charakter religijny. Sprawą kierowali kapłani. Przepisy obejmowały 1) wskazówki, tyczące się przyrządzania potraw, 2) spisy produktów spożywczych, dozwolonych do użytku, 3) sposoby uboju zwierząt i badania ich organów wewnętrznych; prócz tego były przepisy, dotyczące urządzenia miast, studni, ustępów, cmentarzy, sposobów grzebania zwłok i t. d. Wykopaliska wskazują, że ulice były tam brukowane, a nawet pokryte asfaltem, t. j. pod względem higjenicznym nie ustępowały brukom największych miast współczesnych.
Egipcjanie, również byli dobrymi higjenistami. Prawidła higieniczne były tam przestrzegane przez prawo. Zatem, by być zdrowym, należało przedewszystkiem zachowywać prawo. W lekarzu widzieli Egipcjanie higjenistę, nadawali mu nazwę „sonoro", t. j. zapobiegający. To też inne narody (Grecy) uważali Egipcjan za twórców higieny i za naród długowieczny i najzdrowszy. Czystość była u Egipcjan bardzo przestrzegana, elegancja polegała na nieskazitelnej białości ubrania. — Najbardziej przestrzegali oni higjenę pokarmów. Przed jedzeniem myli ręce; dbali o czystość naczyń kuchennych i t. d. — Zwierzęta przeznaczone na rzeź były u nich poprzednio oglądane. Nie wolno było jadać wieprzy, jako zwierząt nieczystych. Żywili się oni przeważnie chlebem, jarzynami i owocami. Od czasu do czasu poddawali się postom. Higjena była u Egipcjan wydoskonalona do tego stopnia, że stosowali oni np. wyjaławianie wody, wiedząc, że w ten sposób można się ochronić od chorób przewodu pokarmowego. — Umieli oni osuszać błota i wobec czego z ognisk zimnicy, dzięki ogromnemu nakładowi pracy, umieli uczynić kraj zdrowy, zdrowszy niż obecny Egipt. Podobnie, jak to czynią obecni mieszkańcy środkowej Azji, południowego Kaukazu i innych miejscowości, używali oni siatek i budowali specjalne wieże, żeby się ochronić przed komarami, a temsamem (choć nieświadomie) od malarji. — Miasta i świątynie posiadały centralne wodociągi i kanalizacje, jak tego dowodzą niektóre piramidy (Carype), których urządzenia higjeniczne zostały odrestaurowane. — Grzebanie zwłok (balsamowanie) było u nich, jak wiadomo, na bardzo wysokim stopniu rozwoju.
U Żydów również higjena stała bardzo wysoko. Przepisy higjeniczne, podobnie jak i inne zabytki kultury żydowskiej, noszą wyraźne ślady wpływu Asyrji i Babilonu z jednej, a Egiptu z drugiej strony. Nadzwyczaj bogaty materjał do studjów nad warunkami higje-nicznemi tych okresów daje nam biblja. Znajdujemy w niej przepisy higjeniczne, dotyczące wszystkich niemal stron życia jednostek i społeczeństwa. Jak wiemy, zakon Mojżesza między innemi zabrania używania krwi i mięsa świń, wskazuje sposób uboju zwierząt (z Egiptu), zwraca uwagę na czystość gruntu i wody (NB.! świątynia Salomona i część Jerozolimy posiadała wodociągi). Święcenie siódmego dnia w tygodniu ma też znaczenie higjeniczne (z punktu widzenia ochrony pracy. — W obrzezaniu niektórzy (Tilmans) widzą również zabieg higjeniozny. — Bardzo celowa była stosowana u Żydów izolacja chorych na choroby zakaźne, zwane wówczas ogólnie trądem. Wogóle przepisy Mojżesza świadczą o wysokiem zrozumieniu zasad higjeny przez tego prawodawcę. Zaznaczyć należy, że biblja wskazuje na obowiązek spełniania przepisów religijnych (zatem i higje-nicznych) i obiecuje jako nagrodę długie życie na ziemi, zatem, to, do czego dąży współczesna higjena. — Ochroną zdrowia publicznego zajmują się u Zydow kapłani. — Byli oni jednocześnie lekarzami.
Na bardzo wysokim poziomie znajdowała aię także higjena w Grecji starożytnej. Badania ostatnich czasów wykazały, że na Krecie przed 4000 laty istniała wspaniała cywilizacja. Odszukano tam gmachy z urządzeniami wentylacyjnemi, łazienkami, murowanemi ustępami, kanalizacją, nawet water-closety i t. p. urządzenia, które świadczą o wysokim poziomie kultury higjenicznej w owych czasach. Są wskazania, że już w okresie bohaterstwa higjena w Grecji stała na bardzo wysokim stopniu rozwoju. Bohater legendarny, syn Jowisza i Alkmeny, Herkules według nowszych badań był znakomitym higjenista.. Oczyścił on, jak wiadomo, stajnię Augjasza, przeprowadzając przez nią koryto rzeki Alfy i w ten sposób zwalczył straszną epidemję panującą w Elidzie. — Jego walka z wielogłową hydrą, zamieszkającą bagniska lernejskie jest zapewne zwycięską walką ze strasznemi epidemjami, czyli olbrzymią pracą, podjętą w celu osuszenia cuchnących i zarażonych bagnisk przez kopanie głębokich kanałów dla odpływu wody i siedmiokrotne niszczenie ogniem roślin i owadów, roznoszących zarazki chorobotwórcze. Podanie głosi, że Herkules zabił wskutek nieostrożności, swego mistrza Chirona, którego ugodził strzałą, umaczaną we krwi hydry lernejskiej, czyli, jakbyśmy dziś powiedzieli, w bagniskach, zawierających zjadliwe drobnoustroje beztlenowe, zapewne bakterje tężca (tetanus). — W utworach Homera znajdujemy sporo wiadomości dotyczących higjeny. Z podanych opisów widzimy, że Grecy lubili się kąpać, a przed jedzeniem zawsze myli ręce. Gościom po przybyciu do domu, efiarowano łaźnię, a przynajmniej myto im nogi i zmieniano odzież.
W Grecji historycznej ochrona zdrowia publicznego uważana była za zadanie państwowe, jednak nosiła ona odmienny charakter. Znany powszechnie jest surowy regulamin życia obywateli Sparty, wysoki poziom djetetyki i gimnastyki oraz zasady doboru zdrowych dzieci i wychowywania ich przez państwo. — Niezależnie od tego spotykamy w Grecji wspaniałe okazy techniki higjenicznej, np. wodociąg Pisistratesa w Atenach, pochodzący z epoki tyranów. — W Grecji napotykamy też początki higjeny naukowej. W IV wieku a. Ch. „ojciec medycyny" Hi ppo kratę s podał pierwszy traktat higjeniczny, który zawierał systematyczny opis czynników zewnętrznych, mianowicie powietrza, wody i klimatu rozmaitych krajów i wpływ ich na zdrowie człowieka. Hippokrates uczył, że zachodzi ścisły związek między zachorzeniami a warunkami zewnętrz-nemi, wobec tego pierwszą rzeczą, jaką ma czynić lekarz, przybywszy do nieznanego mu miasta, powinno być staranne zbadanie sytuacji tego miasta względem panujących wiatrów. Powinien on także określić własności wody, mianowicie, czy ona jest miękka, twarda, słonawa, czy pochodzi z miejsc skalistych, czy też z bagnistych. Następnie powinien zbadać grunt, czy on jest niski, czy wysoki, obnażony, ciy pokryty roślinnością, suehy, czy wilgotny. Potem powinien się przekonać, czy
mieszkańcy dużo piją, jedzą i t. d. Dopiero poznawszy wszystkie te warunki, lekarz może powziąć wyobrażenie o chorobach, panujących w danej miejscowości i sprawiać swą sztukę z największem powodzeniem. Zdaniem Hippokratesa głównemi podstawami zdrowia człowieka są: dobry pokarm, napój i dobre powietrze. — Oddzielne traktaty higieniczne spotykamy u Sokratesa. Platona, Arystotelesa i innych. Zasady, wygłaszane w tych pracach wprowadzano w życie: mianowicie normowano budowę domów, budowano wodociągi, organizowano nadzór nad produktami spoiywczemi. Baczną uwagę zwracano na ochronę zdrowia i leczenie chorób w woisku. — Co się tyeiy walki z chorobami zakaźnemi, to sprawa ta przedstawiała sie u Greków nieco gorzej niż u Żvdów. Grecy nie stosowali izolacji chorych zakaźnie. Natomiast wielkie znaczenia przypisywano okadzaniu dymem, siarką i t. d.
Jeszcze więcej niż u Greków, udoskonalona była ochrona zdrowia u Rzymian. Istniały tam wodociągi i kanalizacje. Wodociągi dostarczały około 1200 1. wody na człowieka na dobę, a więc 4 razv więcej niż współczesne wodociągi Paryża. Urządzone były tam kąpiele i łaźnie dla szerokich warstw ludności i dla woiska. W Rzymie zapomoeą sieci kanalizacyjnej smis^czano ścieki do Tvbru; używano ich także do zraszania pól i ogrodów warzywnych, co słusznie uważać należy za zaczątek pól irrygacyinych. Ostatki głównego kolektora ścieków (cloaca maxima) zachowały się db dziś dnia w Rzymie. U oisarzy rzymskich znajdujemy opisy walki z epidpmjami, niekiedy zupełnie racjonalne z współczesnego punktu widzenia. Tak np, Varro opisuie sposób walki z dżumą w armji Pompejusza na Korfu. Pomoejusz kazał oczyszczać i odnawiać mieszkania, w których mieszkali zad^umieni, kazał palić i rzeczy i truoy, izolować chorych i t. d. Nadzwyczaj Ciekawem jest. że tenże sam Varro wypowiedział myśl o powstawaniu chorób zakaźnych wskutek przedosta-. wania się do ustroju istot o tyle małych, że nie można ich dostrzec - gołem okiem. Widzimy więc. że myśl Varrona wyprzedziła o 2000 lat współczesną teorję pasorzytniczą powstawania chorób zakaźnych.
Po upadku państwa zachodnio-rzymskiego i zwycięstwie chrześcijaństwa (IV wiek) obserwujemy upadek i zanik kultury higienicznej. Objaśnia się to tem, że chrześcijaństwo krzewiło ideały doskonalenia duszy i pogardę dla kultu ciała. Choroby uważano albo jako „doświadczenie Boże" dla sprawiedliwych, albo za karę dla grzeszników. Prócz tego napływ barbarzyńców i ciągłe wojny powodowały ekonomiczne zubożenie Europy, obniżenie higienicznych warunków życia i zanik urządzeń higienicznych. To też w wiekach średnich były miasta pod względem higienicznym nadzwyczaj zaniedbane.
Dopiero od XII wieku obserwujemy pewien zwrot ku lepszemu. Z początku we Włoszech, a następnie w Anglji i Niemczech zaczęto wydawać edykty, tyczące się zachowania czystości i nadzoru nad produktami
spożywczemi. Olbrzymie jednak znaczenie dla rozwoju higjeny miały wielkie epidemje, grasujące w XIV wieku, od których wymarła połowa ludności Europy. Były one bodźcem do wprowadzenia wielu zarządzeń higienicznych i zachowania czystości. Celem zwalczania epidemji dżumy, cholery i trądu zaczęto stosować izolację oraz dezynfekcję. Izolację stosowano w postaci kwarantany, dezynfekcję zaś jako okadzania. Oczywiście sposoby te nie były wystarczające. Później zaczęto zwracać uwagę na higjenę miast, mianowicie otoczono większą troską bruki, asenizacje, studnie i t. d.
Na równi z innetni miastami Europy miasta Polski zaczynają również wprowadzać różne urządzenia hi^jeniczne. Niektóre urządzenia są nawet u nas wcześniej wprowadzane aniżeli w innych miastach Europy. I tak np. Kraków urządza i porządkuje swe bruki, studnie i urządzenia wodociągowe wcześniej niż Bern, Bazyleja, Augsburg, a jednocześnie z Mona-chjum, Norymbergą, Frankfurtem nad Menem i Wrocławiem. Powstają też w Krakowie, podobnie jak w innych miastach łaźnie publiczne i prywatne.
Jednym słowem higiena miast Europy po wieku XIV zaczyna się rozwijać dość pomyślnie, chociaż b. powoli. Jednak w XVII wieku wojna trzydziestoletnia wraz z klęskami ekonomicznemi znowu powoduje upadek higjeny zwł. w miastach niemieckich.
Właściwy rozwój higjeny praktycznej zaczyna się w wieku XVIII. W wieku tym zaczęto racjonalną budowę szpitali (system pawilonowy), zaczęto stosować ogrzewania centralne parowe i wodne, zaczęto stosować jako środki dezynfekcyjne chlor i kwas azotowy i t. d. Najważniejszą zdobyczą tego wieku było odkrycie szczepionki ochronnej przeciw ospie (krowianka Jennera). Odkrycie to ma ogromne znaczenie higjeniczne już z tego względu, że wprowadza zasadę uprzedzania chorób, na miejsce wyłącznie w owych czasach panującej zasady leczenia chorób. — W końcu wieku XVIII ukazało się klasyczne dzieło Franka pt.: .System einer vollstandigea medizinischen Polizei". Dzieło to stało się podstawą medycyny społecznej i sądowej.
W połowie zeszłego wieku z rozkwitem wielkich miast w Anglji zaczęto wprowadzać ważne reformy praktyczne; zaprowadzono wodociągi i kanalizację, części miast ze zbyt wąskiemi ulicami zburzono, zaczęto budować nowe dzielnice z domami bez zarzutu, wprowadzano kontrolę środków spożywczych i t. d. Dzięki tym reformom śmiertelność z chorób zakaźnych zmniejszyła się w wielu miastach znacznie, w niektórych zaś ustały choroby epidemiczne zupełnie
Olbrzymia epidemja cholery, która grasowała w Europie w pierwszej połowie zeszłego wieku wykazała dobitnie zupełną bezradność medycyny leczniczej i zmusiła do szukania nowych dróg i sposobów walki z epidemjami. Pierwsi Anglicy zwróeili uwagę na konieczność uzdro-
wienia środowiska zewnętrznego, które przy pewnych warunkach, staje się pośrednikiem w przenoszeniu chorób zakaźnych. Wobec tego w krótkim czasie higiena stała się popularną nietylko w Anglji, ale i w innych państwach cywilizowanych. Nie wszystkie jednak zarządzenia higieniczne dawały pomyślne wyniki. Tak np. pomimo zaprowadzenia kanalizacji i wodociągów w niektórych miastach wybuchły epidemje tyfusu, a nawet cholery. Przyczyną tego był brak odpowiednich badań naukowych. Dopiero po roku 1860 dzięki pracom Pettenkofera, a następnie Pasteura i Kocha, zostały wyjaśnione prawdziwe przyczyny epidemji i wskazane skuteczne sposoby walki z niemi. Jak już wspominaliśmy, Pettenkofer pierwszy położył trwałą podstawę pod gmach higjeny doświadczalnej i wyodrębnił ją jako oddzielną gałąź wiedzy. Od tego czasu higjena rozwija się ogromnie szybko i rozwój jej obserwujemy obecnie. Powstały nawet dwie szkoły higjeny: w jednej z nich przeważa kierunek fizyko-chemiczny, w drugiej zaś bakterjologiczny. Do przedstawicieli pierwszej szkoły zaliczyć należy Pettenkofera i jego uczniów Eris-manna i Lehmanna, (a u nas Karaffę-Korbutta), Przedstawicielami drugiej szkoły są Koch i Fliigge.
Na tem zakończymy krótki zarys dziejów higjeny.
Podział higjeny ogólnej.
Teraz powiemy jeszcze słów kilka o klasyfikacji tego meterjału, który stanowi treść higjeny ogólnej. Otóż już Hippokrates dał wytyczne podstawy klasyfikacji czynników, mogących mieć ujemny wpływ na zdrowie, a więc stworzył pierwszy podział higjeny. Podział ten do dziś dnia stosuje się (oczywiście z pewnemi zmianami), zwłaszcza w szkole niemieckiej. Francuzi trzymają się nieco odmiennego podziału, przyjmując za podstawę swej klasyfikacji narządy ustroju, na które działają szkodliwe czynniki. Podział taki można nazwać anatomicznym. Inny podział stosuje u nas prof. Karaffa-Korbutt, przyjmując za podstawę fizjologiczne czynności ustroju. Podział ten można nazwać fizjologicznym.
My będziemy się trzymać pierwszej klasyfikacji ponieważ daje ona możność dokładniejszego podziału czynników chorobotwórczych w otoczeniu człowieka, a tem samem podziału higjeny ogólnej.
Pierwsze miejsce według tego podziału zająć winno powietrze, zarówno w stanie czystym, jak i w stanie zanieczyszczenia różnemi gazami oraz zawiesiną w postaci pyłu i drobnoustrojów. Uwzględnić przy tem należy różne zjawiska fizyczne, zachodzące w atmosferze.
Po powietrzu, należy zająć się wodą, która ma olbrzymie znaczenie jako składnik naszego ustroju (65%) i jest pierwszorzędnym czynnikiem zdrowotnym, mogącym przyczyniać się do powstania różnych zachorzeń, zwłaszcza do szerzenia lię chorób epidemicznych.
Następne miejsce zajmuje grunt, ponieważ w nim zachodzi mnóstwo najróżnorodni ej szych procesów chemicznych i biologicznych, które mają związek z budową, a zwłaszcza wilgotnością gruntu i posiadają duże znaczenie higjeniczne. Grunt wywiera także wybitny wpływ na klimat danej miejscowości, od niego zależy często wilgotność naszych budynków mieszkalnych. Prócz tego w gruncie wegetują liczne i bardzo niebezpieczne drobnoustroje chorobotwórcze jak wąglik, tężec, drobnoustroje obrzęku złośliwego, zgorzeli gazowej i t. p.
Dalsze miejsce w tym podziale zająć winny sposoby i środki, przy pomocy których człowiek ochrania się przed szkodliwym wpływem klimatu i niepogody, a więc odzienie imieszkanie, łącznie z ogrzewaniem, wentylacją, oświetleniem i asenizacją budynków mieszkalnych.
Niemniej ważne miejsce, a poniekąd jeszcze ważniejsze niż poprzednie, zajmuje w naszym podziale pożywienie, oczywiście wraz z normami odżywiania.
Przytoczone sześć działów higjeny (powietrze, woda, grunt, mieszkanie, odzienie i pożywienie) stanowią razem wzięte, najważniejszą, zasadniczą część higjeny ogólnej. Oczywiście w każdym z tych działów powinny być uwzględnione ważniejsze wiadomości dotyczące drobnoustrojów chorobotwórczych i sposobów walki z nimi.
Zauważyć należy, że w podziale tym zupełnie nie zostały uwzględnione sprawy odnoszące się do higjeny zawodowej, ponieważ słuszniej jest rozpatrywać je w higjenie społecznej.





Możesz dodać mnie do swojej listy ulubionych sprzedawców. Możesz to zrobić klikając na ikonkę umieszczoną poniżej. Nie zapomnij włączyć opcji subskrypcji, a na bieżąco będziesz informowany o wystawianych przeze mnie nowych przedmiotach.


ZOBACZ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG CZASU ZAKOŃCZENIA

ZOBACZ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG ILOŚCI OFERT


NIE ODWOŁUJĘ OFERT, PROSZĘ POWAŻNIE PODCHODZIĆ DO LICYTACJI