Mam przyjemność zaprezentować czterocylindrowego Suzuki bandit S 600 Bandzior nie jest najpiękniejszym motocyklem ,ale zalety jakie posiada przykrywają sferę wizerunkową która osobiści mi pasowała , motocykl przede wszystkim świetnie się prowadzi w swojej stylizacji posiada owiewki z soczewkowymi reflektorami. Służył mi jako pierwszy motocykl (co nie oznacz ,że jego przeznaczeniem jest tylko służyć jako motocykl dla początkujących) sprawdza się w jeździe codziennej jak również jest doskonałym i przede wszystkim wygodnym motocyklem na dłuższe wyprawy, oddam go tylko i wyłącznie w dobre ręce ,oprócz pieniędzy które włożyłam w do inwestowanie mojego bandziora, mam do niego ogromny sentyment i wiem, że jeszcze kolejnej osobie posłuży przez długi czas. Pod koniec sezonu wymieniłam olej wraz ze wszystkimi filtrami, miałam problem z gaźnikami dlatego zostały wyregulowane zawory oraz przeprowadzone czyszczenie + synchronizacja gaźników (nowe świece). Na dzień dzisiejszy bandit odpala zimny czy ciepły. Ostatnim czasem stał nie ruszanym przez miesiąc odpalił przy pierwszym podejściu (‘coś’ pięknego). Silnik jest w stanie idealnym, układ jezdny również. Opony nówki. Hamulec przedni dwu-tarczowy, tylni jedno-tarczowy. Bandit sprawdził się w 100% przyszła pora jednak na zmianę, dlatego z ciężkim sercem rozstajemy się, wracając do meritum ogromny plusem bandziora jest pojemność zbiornika paliwa aż 20l, zestaw wskaźników w pełni zelektronizowany, Bandzior posiada (ku uciesze krótkonogich) niższe siedzenie, aby poprawić reakcje silnika na ruchy manetki „gazu”, zamontowano czujnik położenia przepustnic. Na koniec chciałabym rozwiać legendę o Bandicie 600, który „w ogóle nie idzie" to mit w badaniach technicznych przeważnie jest podane w osiągach 200km moja bestia leci 240km :-) dumna.
Kontakt pod numerem 533[zasłonięte] 666
WALORY UŻYTKOWE (1-fatalne ... 5-doskonałe) Komfort 4 Ergonomia 4 Ekonomiczność 5 Koszty utrzymania 5 Stosunek jakość/cena 5 Zużycie paliwa (l/100 km) 5.5 Źródło: ścigacz.pl
