Total Immersion Racing to dość realistyczna pozycja, w której bierzemy udział w wyścigach klasy GT. Tytuł ten pod wieloma względami przypomina takie ścigałki jak GTRczy chociażby Le Mans 24 Hours. Za jej produkcję odpowiedzialne jest studio RazorWorks, które opracowało też między innymi arcade’ową serię Ford Racing. TIRukazał się równolegle na PC, PS2 oraz Xboxa. Konsolowe wersje gry prezentują bardzo zbliżony poziom wykonania. Warto jednocześnie zaznaczyć, iż zawierają one niezbyt rozbudowany multiplayer dla dwóch osób (zabawa na podzielonym ekranie).

Omawiana ścigałka cechuje się dość zróżnicowanym i jednocześnie rozbudowanym wachlarzem trybów rozgrywki, przy czym najciekawiej prezentuje się oczywiście rozbudowana kariera. Rozpoczynając swoją przygodę z Total Immersion Racing ścigamy się w najniższej klasie pojazdów, przy czym w miarę swoich postępów awansujemy do kolejnych grup. Wiąże się to oczywiście ze stopniowym wzrostem poziomu trudności zabawy. Autorzy omawianej ścigałki przygotowali kilkanaście licencjonowanych maszyn, które w trakcie rozgrywki można osobiście przetestować Są to między innymi Dodge Viper, Lister Storm, BMW M3 GTR, czy Noble M12. Z racji dość realistycznego modelu jazdy opanowanie poszczególnych maszyn wymaga pewnej wprawy. W niektórych sytuacjach trzeba też dokonywać zmian poszczególnych ustawień pojazdu. Wyścigi rozgrywają się na kilkunastu prawdziwych obiektach sportowych, wśród których nie zabrakło słynnego niemieckiego Hockenheim Ringu, czy też toru Rockingham. Kolejne postępy w trybie kariery nagradzane są dodatkowymi bonusami – nowymi autami, trasami, czy innymi prezentami.