WITAM, KUPCIE ODE MNIE TEN TELEFON, BŁAGAM!!!

MAM Z NIM STRASZNE WSPOMNIENIA. BYŁ TO PIERWSZY PREZENT JAKI DAŁEM MOJEJ DZIEWCZYNIE NA NASZĄ MIESIĘCZNICĘ KILKA LAT TEMU.

BYLIŚMY ZE SOBĄ TAK DŁUGO, BYŁEM JEJ CAŁKOWICIE WIERNY, ODDANY, ZAPEWNIAŁEM NAJWIĘCEJ JAK MOGŁEM. A JAK ZOSTAŁEM POTRAKTOWANY TO JEST NIE DO POMYŚLENIA!!!!

PEWNEGO DNIA POSTANOWIŁEM ZROBIĆ MOJEJ DZIEWCZYNIE NIESPODZIANKĘ. KUPIŁEM RÓŻE, SKŁADNIKI NA KOLACJĘ I POJECHAŁEM DO JEJ DOMU. BEZ PROBLEMU UDAŁO MI SIĘ WEJŚĆ DO ŚRODKA, GDYŻ MIAŁEM KOMPLET KLUCZY. ONA MIAŁA WRÓCIĆ DOPIERO ZA DWIE GODZINY, PONIEWAŻ BYŁA W PRACY. WSZYSTKO PRZYGOTOWAŁEM, ZAARANŻOWAŁEM ROMANTYCZNĄ KOLACJĘ I CZEKAŁEM CIERPLIWIE AŻ WRÓCI. W PEWNYM MOMENCIE USŁYSZAŁEM, ŻE ZOSTAŁ WPISANY KOD DO BRAMY WEJŚCIOWEJ NA OSIEDLE, WIĘC SCHOWAŁEM SIĘ POD ŁÓŻKIEM W SYPIALNI. PLAN BYŁ TAKI, ŻE ZOSTAWI TOREBKĘ W POKOJU, GDZIE SIĘ ZNAJDOWAŁEM I JAK W KOŃCU PÓJDZIE DO KUCHNI, ZOBACZY KOLACJĘ TO JA WYJDĘ, POŁOŻĘ SIĘ DOPÓKI ONA DO MNIE NIE ZADZWONI.

NIE MUSIAŁEM DŁUGO LEŻEĆ POD ŁÓŻKIEM, GDYŻ DRZWI ZOSTAŁY OTWARTE BARDZO SZYBKO. UCIESZYŁEM SIĘ, ŻE WSZYSTKO PÓJDZIE ZGODNIE Z PLANEM. NAGLE KU MOJEMU ZDZIWIENIU RZECZYWIŚCIE PRZYSZŁA POŁOŻYĆ TOREBKĘ W TYM POKOJU, ALE ZA NIĄ BYŁ JAKIŚ MĘŻCZYZNA. POPROSIŁA GO, ABY  NA NIĄ ZACZEKAŁ. TEN TYPEK SIĘ ROZEBRAŁ I CHYBA POŁOŻYŁ POD KOŁDRĄ, PRZYNAJMNIEJ TAK WYWNIOSKOWAŁEM PO DŹWIĘKACH ORAZ RZECZACH, KTÓRE NIEDALEKO MNIE LEŻAŁY NA ZIEMI. PO PARU MINUTACH WRÓCIŁA MOJA DZIEWCZYNA, KĄTEM OKA ZAUWAŻYŁEM, ŻE BYŁA UBRANA W SEKSOWNĄ BIELIZNĘ, KTÓRĄ KUPIŁEM JEJ NA URODZINY. MIMO MOJEJ OGROMNEJ FRUSTRACJI POSTANOWIŁEM POWSTRZYMAĆ EMOCJĘ I CZEKAĆ CO SIĘ WYDARZY. NIEWIELE BYŁO POTRZEBA, ŻEBY KASIA WESZŁA DO ŁÓŻKA. DOSŁOWNIE 10 SEKUND PO TYM JEJ SKĄPE UBRANIE ZNALAZŁO SIĘ OBOK RZECZY TAMTEGO MĘŻCZYZNY.

ZACZĘLI SIĘ NAMIĘTNIE CAŁOWAĆ, A ONA POWIEDZIAŁA, ŻE MOŻE Z NIĄ ZROBIĆ WSZYSTKO NA CO TYLKO BĘDZIE MIAŁ OCHOTĘ. W TYM MOMENCIE NERWY ZACZĘŁY MNIE PUSZCZAĆ, ALE NADAL SAM ZE SOBĄ W GŁĘBI WALCZYŁEM. GŁOŚNO JĘKNĘŁA, ZACZĘŁY SIĘ TE ODGŁOSY STAWAĆ CORAZ BARDZIEJ INTENSYWNE. KU MOJEMU JESZCZE WIĘKSZEMU ZDZIWIENIU ZACZĘŁA MÓWIĆ W TEN SAM SPOSÓB CO DO MNIE PODCZAS NASZYCH ZBLIŻEŃ. TEKSTY TYPU: „MOCNIEJ SKARBIE”, „CZY ROBISZ TO IDEALNIE” PRZERWAŁY MOJĄ GRANICĘ. WYSZEDŁEM SPOD TEGO ŁÓŻKA I TEN PI*******Y FAGAS PRACOWAŁ CORAZ WOLNIEJ. KASIA ZAPYTAŁA GO DLACZEGO, A WTEDY ON POKAZAŁ NA MNIE PALCEM. NIE WYGLĄDAŁA NA ZAŻENOWANĄ, ANI ZAWSTYDZONĄ, ALE W TYM MOMENCIE ROZWŚCIECZYŁA MNIE NA AMEN I ZŁAMAŁA WSZYSTKIE MOŻLIWE GRANICE.

JAKBY NIGDY NIC ZAPYTAŁA CZY CHCIAŁBYM DOŁĄCZYĆ. DOSTAŁEM MOŻNA POWIEDZIEĆ BIAŁEJ GORĄCZKI. MIAŁEM OCHOTĘ ICH ROZSZARPAĆ, ALE STARAŁEM SIĘ OPANOWAĆ. PIERWSZE CO ZROBIŁEM TO WYRZUCIŁEM TEGO FACETA WRAZ RZECZAMI Z JEJ MIESZKANIA. WZIĄŁEM KILKA GŁĘBOKICH WDECHÓW, USIADŁEM I ZAPYTAŁEM CZY MA MI COŚ DO POWIEDZENIA. STWIERDZIŁA, ŻE NIE, PONIEWAŻ NIC ZŁEGO NIE ROBI. DOWIEDZIAŁEM SIĘ, ŻE PUSZCZAŁA SIĘ PRZYNAJMNIEJ RAZ LUB DWA RAZY W TYGODNIU DLA UROZMAJCENIA. NERWY MI DO RESZTY PUŚCIŁY WYKRZYCZAŁEM WSZYSTKO CO MYŚLĘ I WYSZEDŁEM.

PO KILKU DNIACH PRZYSZŁA DO MNIE PACZKA ZAADRESOWANA OD PRZYJACIÓŁKI KASI, A W NIEJ BYŁY WSZYSTKIE PREZENTY JAKIE KIEDYKOLWIEK ODE MNIE DOSTAŁA MOJA EX-DZIEWCZYNA. WŁAŚCIWIE WSZYSTKICH SIĘ POZBYŁEM POZA TYM TELEFONEM. TEN JEST DLA MNIE O WIELE WIĘKSZYM PRZEKLEŃSTWEM, PONIEWAŻ TO BYŁ PIERWSZY PREZENT, EHH. BŁAGAM KUPCIE GO ODE MNIE JAK NAJSZYBCIEJ. CENY MINIMALNEJ NIE PODAJĘ. WSZYSTKO W NIM DZIAŁA PRAWIDŁOWO, A BATERIE MA ŚWIETNĄ. KOMUŚ BĘDZIE ŚWIETNIE SŁUŻYŁ, A MNIE PO PROSTU CHOLERA WEŹMIE JAK BĘDĘ MUSIAŁ JESZCZE NA NIEGO PATRZEĆ DŁUŻEJ NIŻ TE 7 DNI.

NIKOMU NIE POLECAM TAKIEJ SYTUACJI, ŻEBY PO X LATACH WASZA DRUGA POŁÓWKA OKAZAŁA SIĘ DZIWKĄ, NIMFOMANKĄ, KŁAMCĄ, A DO TEGO TOTALNYM DNEM SPOŁECZNYM.

MAM NADZIEJĘ, ŻE KTOŚ MNIE ZROZUMIE, MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ.